Kiedy blisko dwa lata temu przyjechałem do Polski, zaakceptowałem
wszystkie strategiczne kierunki rozwoju Spółki,
które obejmowały inwestycje w jakość sieci, konwergencję
i poprawę efektywności. W nowej strategii, te zasadnicze
priorytety nie uległy większej zmianie. Natomiast chcemy
przede wszystkim poprawić ich realizację. Musimy wszystkie
te rzeczy robić lepiej, a przy tym być bardziej skoncentrowani,
szybcy i elastyczni w działaniu. Moją ambicją jest podniesienie
determinacji i motywacji do osiągania postawionych
celów.
A skoro mówimy o motywacji, to aby dodatkowo zmotywować
osoby na stanowiskach kierowniczych wyższego
szczebla do osiągania celów długoterminowych oraz bardziej
bezpośrednio związać ich cele z interesem akcjonariuszy,
wprowadziliśmy – po raz pierwszy w historii Spółki – program
motywacyjny oparty wyłącznie na kursie akcji Orange Polska.
Do tego dobrowolnego programu włączyło się ponad 90%
uprawnionych członków kadry kierowniczej, co jasno pokazuje
ich zaufanie do strategii Orange.one.
Moim zdaniem, zarówno otoczenie makroekonomiczne jak
i dynamika rynku telekomunikacyjnego powinny sprzyjać realizacji
naszych planów. W Polsce panuje bardzo korzystna
sytuacja gospodarcza: następuje szybki wzrost konsumpcji
prywatnej i dochodu rozporządzalnego. Mamy zatem podstawy
zakładać, że polski rynek telekomunikacyjny będzie
stopniowo zmierzał w stronę pewnego odbicia.
Wyniki za 2017 rok potwierdzają, że nasza strategia się
sprawdza, a postawione cele są realistyczne. Poprawiliśmy
równowagę pomiędzy ilością a wartością, nasze działania
komercyjne są bardziej skoncentrowane, a propozycje dla
klientów cechują się większą prostotą i spójnością.